Rok temu świętowaliśmy urodziny Oli na odległość. W tym roku udało nam się być w tym ważnym dla Oli dniu razem, w przedszkolu. Wszyscy, którzy byli, życzyli Oli najlepszych rzeczy na świecie: magii, przygód, zabawek, wycieczek... i nie wiem jeszcze czego. Wszystkiego czego sobie wymarzysz Olu, wiosny za oknem i lata w sercu. Sto lat!

W bardzo okrojonym składzie, ale jednak świętowaliśmy dzisiaj urodziny Asi. Asiu, zdrówka, radości i dużo dżdżownic Ci życzę. ;)

Z wiadomych przyczyn, Zajączek Wielkanocny przyszedł do nas wcześniej. Miło było patrzeć jak bawi się z dziećmi, organizuje ćwiczenia zręcznościowe, jak szukają razem małych zajączków. A potem dzieci posiały owies na Wasze świąteczne stoły. My to mamy fajnie. Bo w tych trudnych czasach czerpiemy tyle radości z przebywania z Waszymi dziećmi.

Po spotkaniu z Zajączkiem czekał na nas Rubin. Prymus też przyjechał ale był tym razem obserwatorem. Natomiast Rubin, oprócz dostarczania nam radości, uczył nas dokładnie budowy psiego ciała i trochę czytania globalnego. ;)

Wesoło było w grupie Sówek - Tosia miała urodziny. Świętowaliśmy słodko i radośnie. Słodko dzięki Mamie Tosi. Tosiu, jeszcze raz najlepsze życzenia dla Ciebie!

Z ogromną przyjemnością gościliśmy dzisiaj Inkę, naszą absolwentkę. Jeszcze w ubiegłym roku była przedszkolaczkiem, a dzisiaj dała nam koncert muzyczny. Po paru miesiącach nauki w Szkole Muzycznej potrafi zachować się i zagrać jak prawdziwy muzyk. Brawo Inko!!!

Po koncercie muzycznym Inka postanowiła poczytać Liskom bajki. Ciekawe jakie jeszcze talenty w Niej drzemią?

Najszczęśliwszym przedszkolakiem był dzisiaj Wiktor. Dlaczego? Bo Jego Mamusia przyszła nam poczytać.

Żegnaliśmy dzisiaj zimę z łagodnością i sympatią. Śpiewaliśmy jej piosenki i mówiliśmy wierszyki. Lubimy zimę, ale czas na zmianę. Będziemy teraz czekać na ciepło i wiosnę. Gdy tylko nasze Marzanny zagościły w ogrodzie - od razu wyszło słonko.

Mama Idalki i Tymona odwiedziła dwie grupy, żeby nam poczytać. Jak my to lubimy.